Dlaczego najlepsi traderzy stali się najlepsi?

Najlepsi traderzy na początku nie byli najlepsi. Ale to chyba oczywiste 🙂 Mieli swoje problemy, które przezwyciężyli albo sami, albo ktoś im pomógł. Podejmowali zarówno dobre, jak i złe decyzje handlowe. Dlatego nie powinieneś bać się podejmowania decyzji, powinieneś nauczyć się to robić. Co więcej, większość decyzji można zmienić… choć zawsze należy zachować ostrożność.

Jedną z kluczowych cech, jakie zauważyłem u najlepszych traderów, jest to, że inwestowali w siebie – poświęcali dużo czasu na naukę rynku i systemu. Jest to tak samo ważne jak w każdym innym zawodzie, ponieważ handel to także zawód! Na przykład, jeśli chcesz być dobrym kierowcą, musisz spędzić wiele godzin prowadząc samochód. Czy to oczywiste? Jasne. Jeśli chcesz dobrze gotować, musisz mieć dobry przepis i gotować go wiele razy. To również jest dość oczywiste. Tak samo jest w handlu.

Droga najlepszych traderów była trudna. Napotykali na problemy, z którymi nikt wcześniej się nie zetknął, poruszali się po omacku. Wielu z nich stworzyło ten rynek! Zaczynali na papierze 🙂 Z jakimi problemami musieli się zmierzyć?

1) Zarabiali i tracili bardzo duże pieniądze. I tu jest lekcja dla nas: nie zaczynaj od dużych kwot! Bo jedno jest pewne – w tradingu można zarobić, ale bardziej pewne jest to, że się straci. Większość ludzi, którzy wchodzą na rynek bez przygotowania, traci pieniądze, są oni tylko dostarczycielami kapitału. Ci, którzy są na tym rynku od dłuższego czasu, wiedzą, że wystarczy przyprowadzić tu klienta, a rynek zrobi swoje 🙂

2) Nie udało im się również utrzymać dyscypliny. Brakowało im cierpliwości. Zmagali się ze strachem, nadzieją, bólem po stracie i euforią. Nie kontrolowali swoich emocji. Zbyt szybko zamykali zyskowne pozycje i przetrzymywali straty. Cierpieli nawet na ataki paniki, gdy rynek się cofał. Nie wiedzieli, gdzie wchodzić i wychodzić z rynku (częsty problem). Nie mieli dobrych systemów, dużo testowali. Kiedy chcieli się odegrać – powiększali swoje straty i nie potrafili ustabilizować zysków (to też norma). Znasz? A jednak można!

Jest to obszerny temat, więc opowiem o nim więcej przy innej okazji.

Teraz porozmawiajmy trochę o testowaniu systemów transakcyjnych. Z systemami jest tak, że praktycznie każdy tworzy swój własny system handlowy. Taki, który pasuje do Ciebie. Nie ma tradera, który grałby na cudzym systemie bez żadnych zmian. Nie ma. Każdy trader przechodzi przez wielu nauczycieli. Zwłaszcza na początku, kiedy zaczyna się swoją karierę na rynku, kiedy nie zna się specyfiki rynku, narzędzi, nie wie się, co do niego pasuje, jaka jest jego tolerancja na ryzyko i co leży w zasięgu jego możliwości. I tak dalej, aż w końcu coś go uderzy, moment “acha!” (przecież to takie proste!). Ten proces wymaga dużo wytrwałości. Wielu odpada na tej drodze. Stres, emocje, frustracja, strata… Nie potrafią sobie z tym poradzić.

Dlatego właśnie wszystko, co dzieje się w naszych głowach jest tak ważne i dużo o tym mówię. Psychologia tradingu jest kluczem do sukcesu.