Jak zatrzymać spadki cen? Jak wywołać wzrosty?

Afera FTX wywołała prawdziwą burzę na całym świecie i silne spadki na BTC. W ostatnim czasie rynki powróciły do wzrostów, jednak po bliższym przyjrzeniu się, wzrosty nie są tak silne jak poprzednie spadki. Pytanie, czy jest to prawdziwe odwrócenie, czy tylko chwilowa korekta wzrostowa pozostaje otwarte.

Tym bardziej warto przyjrzeć się czynnikom makro, które powodują zmiany cen na BTC oraz czynnikom, które mogą doprowadzić do dalszych spadków. Bo tych ostatnich jest niestety całkiem sporo.

Na razie nie mam dobrych wiadomości, przed nami potencjalnie trzy grupy problemów zagrażających cenie Bitcoina. W poniższym artykule omówię najpierw cztery najgroźniejsze problemy, jakie dostrzegam, a następnie pokażę, jak je rozwiązać (a przynajmniej w jakim kierunku szukać rozwiązania), by wzrosty cen powróciły. Uważam, że nadrzędnym celem podejmowanych działań powinno być doprowadzenie wzrostów ceny BTC do poziomów 500 000+, co jest celem rajdowym, bardzo ambitnym i wymagającym uruchomienia wielu silnych mechanizmów.

Problemy #1 i #2: Tsunami negatywnych wiadomości pomnożone przez dwa

Wydarzenia związane z FTX ujawniły wiele słabości i patologii, które istnieją w branży kryptowalut. Wiele firm, które trzymały pieniądze w FTX, jest zagrożonych, a niektóre z nich prawdopodobnie zbankrutują. Każde z tych wydarzeń znajduje natychmiastowe odzwierciedlenie w spadkach cen Bitcoina.

Słowa kluczowe, które się pojawią to: oszustwo, defraudacja, kradzież miliardów dolarów, kupowanie rezydencji za pieniądze klientów. Tego typu wiadomości zazwyczaj przerażają inwestorów detalicznych, następuje odpływ niewielkiego kapitału z rynku.

Obecnie nastąpiły wzrosty, ale… przed nami proces Elona Muska, najbogatszego człowieka na świecie. Proces Musk – Johnson o wartość Doge przyciągnie uwagę mediów z całego świata. Wielu dziennikarzy uważnie przeczyta dwa pozwy (są już dwa, podstawowy i rozszerzony) i znajdzie dziesiątki cytatów różnych wpływowych osób. Wszystkie z nich są negatywne.

Znani inwestorzy, szefowie dużych funduszy, dyrektorzy banków centralnych, jest nawet laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Znajdą wiele negatywnych słów kluczowych: piramida finansowa, Bitcoin i kryptowaluty są bezwartościowe, oszustwo, oszustwo, schemat Ponziego, bańka spekulacyjna wkrótce pęknie. Takie treści zatrują cykle informacyjne na wiele tygodni.

I znowu.

Na tej fali negatywnych informacji ponownie uaktywnią się przeciwnicy kryptowalut. Szczególnie niebezpieczni są politycy, szefowie banków centralnych, dla których bitcoin i kryptowaluty są konkurencją, bo są poza ich kontrolą. W rezultacie będzie to dobra pożywka dla najbardziej niebezpiecznego zjawiska dla całej branży: negatywnych regulacji, ograniczających lub całkowicie zakazujących Bitcoina i innych.

Zakaz Bitcoina jest obecnie najbardziej realny w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie

Problem nr 3: Możliwy całkowity zakaz BTC w USA, Kanadzie i UE.

Od dawna wiadomo, że kopanie i transakcje są energochłonne. Roczne zużycie energii przez wszystkie kryptowaluty jest często porównywane do krajów średniej wielkości: Australii, Argentyny. Około 80% z tego zużywa bitcoin.

Obecnie kryptowaluty w USA zużywają od 0,9 do 1,7% rocznego zużycia energii. Dla rządu USA emisje gazów cieplarnianych są bardzo ważne. Jedna transakcja BTC jest równa 1 712 000 transakcji Visa. Lub zużyciu energii przez przeciętne gospodarstwo domowe przez 47,49 dni. To ogromna ilość energii. Wraz z rosnącymi cenami energii, temat ten staje się polityczny zarówno w USA, jak i w Europie. We wrześniu tego roku ukazał się raport Białego Domu na temat wpływu wydobycia kryptowalut na klimat i energię (Climate and Energy Implications of Crypto-Assets in the United States), w którym wymieniono pięć najpoważniejszych problemów związanych z wydobyciem kryptowalut:

– zużycie energii (dane przytoczone powyżej pochodzą z raportu),
– nadmierne obciążenie sieci energetycznych
– wysoka emisja gazów cieplarnianych,
– przyczynianie się do wzrostu cen energii,
– pogorszenie sytuacji finansowej i energetycznej najsłabszych społeczności.

W efekcie mamy coraz bardziej napiętą sytuację polityczną wokół kryptowalut, w szczególności BTC. Rozwiązaniem, które jest realnie rozważane, jest zakaz kryptowalut typu proof-of-work (takich jak BTC). Bez względu na to, jak bardzo społeczność BTC/crypto oburza się i protestuje przeciwko agresywnym rozwiązaniom politycznym, rząd USA może po prostu odciąć prąd. Oznacza to paniczną wyprzedaż dla wielu (być może nawet większości) górników – koniec rentowności i perspektywę bankructwa.

To samo stanie się w Europie. Mieszkam w Wielkiej Brytanii, koszty energii elektrycznej wzrosły ponad dwukrotnie. Jeśli w USA będą negatywne regulacje, to praktycznie w ciągu miesiąca będziemy mieli podobne rozwiązania w całej Europie. Dla BTC będzie to katastrofa. To perspektywa panicznej wyprzedaży, panicznej ucieczki z rynków. Ujmując to w jednym zdaniu: jeśli USA wprowadzą zakaz, niemal na pewno Europa zrobi to samo.

Nastąpi efekt domina – zablokowanie wydobycia i transakcji. Katastrofa. Będziemy mieli szczęście, jeśli BTC zatrzyma się gdzieś w okolicach 2000 USD. Ale jeśli zacznie się panika, może spaść jeszcze niżej. Ci, którzy dziś mają 1 milion dolarów w BTC, będą mieli 100 000 dolarów. Albo mniej.

Problem numer 4: Wall Street i londyńskie City

Jakby tego wszystkiego było mało, mamy jeszcze trzeci czynnik. BTC stał się zbyt ryzykowny dla inwestorów z Big City i Wall Street, przez co następuje odpływ kapitału z branży. Zacznijmy od bardzo prostej prawdy w inwestowaniu: napływ kapitału powoduje wzrost cen (np. akcji lub BTC), a odpływ powoduje spadki. Najwięcej kapitału posiadają różnego rodzaju inwestorzy instytucjonalni: banki inwestycyjne, fundusze hedgingowe, biura rodzinne. Duzi gracze czytają analizy głównych banków inwestycyjnych i biorą pod uwagę ich rekomendacje przy podejmowaniu decyzji.

Przyjrzyjmy się jednej z takich analiz, wydanej przez Goldman Sachs: Insights: “Piękno nie jest w oku patrzącego”. Należy zauważyć, że nie rozróżniają oni BTC i Altcoinów, nazywając je wszystkimi kryptowalutami.

“Nie uważamy kryptowalut za aktywa strategiczne, które dodają wartość do portfeli naszych klientów”, mówi.

“Po przeanalizowaniu sześciu różnych podejść uważamy, że praktycznie niemożliwe jest zbudowanie przekonujących ram wyceny kryptowalut”.

“Uważamy, że aktywa, których wzrost wartości zależy głównie od tego, czy ktoś inny jest skłonny zapłacić za nie wyższą cenę, nie są odpowiednią inwestycją dla naszych klientów”.

Na temat wyceny: “Korzystając z tej samej metody wyceny, którą rynek wykorzystuje do wyceny innych systemów płatności kartami kredytowymi, cenę Bitcoina szacuje się na około 22 USD”. Mój komentarz: to nie pomyłka, wyceniają BTC nie na 22 000 USD, ale na 22 USD (dwadzieścia dwa dolary).

Nie wdając się w głębszą analizę tego, czy te wyliczenia są słuszne, czy nie (moim zdaniem łatwe do podważenia), zastanówmy się, jak takie dokumenty wpływają na inwestorów głównego nurtu. Inwestorzy najpierw czytają, że BTC nie ma wartości, nie ma modelu wyceny, Bitcoin buduje swoją cenę wyłącznie na efekcie psychologicznym, politycy myślą o delegalizacji BTC, a następnie widzą wyceny na poziomie: $22. Jak myślicie, czy po przeczytaniu tych analiz ktokolwiek będzie miał ochotę zainwestować np. pół miliarda dolarów w Bitcoina? Jeśli odpowiedziałeś nie – masz rację.

Oczywiście główni inwestorzy również czytają prasę i raporty rządowe i wiedzą o możliwości wprowadzenia zakazu. Jest to czynnik ryzyka, którego z pewnością nie pomijają, a być może nawet wykorzystują – grając na spadki. Podsumowując, nie mamy jednego powodu krachu, ale trzy (lub nawet cztery), jeden gorszy od drugiego, które nieszczęśliwie zbiegają się w tym samym czasie.

Rozwiązanie: czas się zorganizować

Biorąc pod uwagę intensywność i zakres problemów, powinno istnieć jakieś rozwiązanie instytucjonalne. Czyli jakaś organizacja, najlepiej fundacja, która będzie rozwiązywać problemy, przeciwdziałać negatywnym informacjom, próbować powstrzymać negatywne regulacje. A do tego uruchomi projekty budujące wartość BTC

Tradycyjne waluty mają za sobą aparat państwowy, a BTC nie ma nikogo. To musi się zmienić, moim zdaniem powinna istnieć taka organizacja, która realnie dba o interesy branży. I żeby ci, którzy dziś mają aktywa warte miliony dolarów w BTC, nie obudzili się za kilka miesięcy z aktywami wartymi…. 1/10 tego, co dziś.

Dziś trzeba zbierać argumenty, ludzi, przygotowywać strategie działania, potem je realizować i w razie potrzeby powtarzać. To praca dla kilkunastu, może kilkudziesięciu osób. Myślę, że całą branżę czeka szeroka dyskusja o przyszłości i zbieranie sensownych pomysłów na to, co dalej.

Oczywiście do dyskusji powinni zostać zaproszeni najwięksi inwestorzy z Wall Street i londyńskiego City. Z ich strony może paść wiele bardzo ciekawych pomysłów. Przede wszystkim jednak o zdanie należy zapytać samych hodlerów. Poniżej przedstawię kilka uwag na temat tego, co można i należy zrobić z każdym z opisanych powyżej problemów.

Tsunami negatywnych wiadomości

Potrzebna jest grupa ludzi, którzy będą aktywnie przeciwstawiać się argumentom przeciwko BTC (a także Doge). Teraz i w przyszłości.

Branża potrzebuje ludzi, których zadaniem będzie codzienne śledzenie, komentowanie, przedstawianie kontrargumentów tam, gdzie to konieczne: w prasie, radiu, telewizji. Telewizja i media głównego nurtu są obecnie kontrolowane przez osoby o tradycyjnych poglądach i nadszedł czas, aby to zmienić.

Nadszedł czas, aby przedstawić argumenty sprzeczne z poglądami W. Buffeta, Krugmana, analityków Goldman Sachs, szefów banków centralnych i im podobnych. Nie jest to łatwe, to ogromne zadanie, ale jest możliwe. Lista kontrargumentów jest w przygotowaniu.

Podobnie z mediami pisanymi i dziennikarzami głównego nurtu, trzeba dotrzeć do tych, którzy będą komentować proces i dostarczyć im kontrargumenty przeciwko przeciwnikom BTC. Przygotowałem listę ponad 50 kontaktów, producentów i dziennikarzy głównych programów w USA, jest to zdecydowanie coś, od czego można zacząć.

Oprócz tego warto rozważyć publikowanie artykułów o perspektywach, możliwościach w głównych sieciach informacyjnych, aby utrzymać pozytywną narrację na ten temat.

W tym obszarze warto poświęcić trochę czasu, próbując przejąć narrację i wplatać coraz więcej pozytywnych treści na temat BTC, skoro już zamierzamy powstrzymać złe rzeczy, warto jednocześnie promować dobre rzeczy z zainteresowaniem. Mam listę około 60 kontrargumentów (i pozytywnych newsów), którą będę rozwijał.

Ban

To jest najbardziej niebezpieczna kwestia. Jeśli dojdzie do zakazu i efektu domina, będzie to kwestia uratowania BTC z poziomu 2000 – 3000, jeśli będziemy mieli szczęście. Aby uniknąć takiej sytuacji, należy zrobić kilka rzeczy.

Przejrzeć wszystkie argumenty techniczne, polityczne i społeczne, które przemawiają za zakazem BTC. Przygotować strategie i rozwiązania dla każdego z nich. Dlaczego dla wszystkich? Jeśli zajmiemy się wyłącznie argumentem dotyczącym zużycia energii i skutkami emisji gazów cieplarnianych, a także, na przykład, przygotujemy program przejścia na odnawialne źródła energii, może się nagle okazać, że obciążenie sieci i argumenty społeczne staną się najważniejsze. W polityce często zdarza się, że przedstawione argumenty są tylko fasadą, za którą kryje się prawdziwa decyzja.

Obawiam się, że tak może być również w naszym przypadku. A decyzja o zakazie może być korzystna dla wielu dużych graczy, którzy mają shorty na BTC i kryptowalutach. Zakaz wywoła panikę i pozwoli im wyjść z ogromnymi, wielomiliardowymi zyskami. Zbyt późno, aby zbadać, czy taka sytuacja istnieje, bezpieczniej jest założyć, że tak. I dołożyć wszelkich starań, aby politycy nie mieli możliwości “racjonalnego uzasadnienia” decyzji o zakazie. Oznacza to, że każdy argument należy traktować bardzo poważnie. Ponadto należy uważnie śledzić media głównego nurtu i reagować na komentarze wzywające do wprowadzenia zakazu lub traktujące go jako rozsądne rozwiązanie.

Agregacja wartości

BTC ma urosnąć do 100k, 200k i więcej, widzę tylko jeden sposób. Musimy znaleźć sposób, aby zrobić to razem.

Główna zasada jest taka: tylko napływ kapitału (i to dużego) do branży spowoduje wzrost ceny BTC i kryptowalut w ogóle. Pisałem o tym wyżej: konieczne jest stworzenie takiego sposobu “agregacji” wartości BTC, by nowy model wyceny został zaakceptowany przez największych inwestorów. Mam kilka propozycji, ale uważam, że lepiej wywołać szeroką dyskusję i wysłuchać najróżniejszych pomysłów, niż ograniczać się do jednego czy dwóch rozwiązań. Jeśli odniesiemy sukces, powinien istnieć sposób na “dodanie” i zbudowanie wartości BTC do poziomu $500k-$1 mln.

To powinno być naszym założeniem w tym wyzwaniu. Idealnie byłoby, gdyby cała społeczność BTC/crypto zaczęła o tym myśleć. Oprócz tych wyzwań warto dodać kilka innych, które przyspieszą rozwój BTC i kryptowalut w ogóle, umieściłem je w dwóch dodatkowych projektach.

Projekt 1: Przyspieszenie adopcji biznesowej

Aby przyspieszyć adopcję biznesową, mamy do wyboru kilka inicjatyw: informowanie i szkolenia (dotyczące rozwoju biznesu i korzystania z BTC) dla firm, które rozważają adopcję BTC, tworzenie gotowych programów dla uniwersytetów, aby pomóc wprowadzić tematy związane z nowoczesną gospodarką i BTC do programów nauczania na uniwersytetach, badanie sposobów, w jakie środowisko BTC / kryptowalut może pozytywnie wpłynąć na korporacje, aby wprowadzić płatności i rozwinąć dostęp dla swoich klientów. W każdym obszarze warto stworzyć bazę wiedzy, najlepsze praktyki, aby przyspieszyć i ułatwić adopcję w tradycyjnym biznesie.

Projekt 2: Ułatwienie przyjęcia BTC przez kraje

Aktywne strategie sieciowe dla krajów, które chcą szerzej wprowadzić BTC, bazy danych najlepszych praktyk (co zadziałało, a co nie i dlaczego), Rozszerzenie inicjatyw mających na celu wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w górnictwie,

Dyskusja na temat ryzyka geopolitycznego (w USA obawiają się, że BTC może zagrozić pozycji dolara, zmniejszyć wpływ USA na globalną gospodarkę. Takie opinie są publikowane w kilku czasopismach poświęconych polityce zagranicznej, więc należy je traktować poważnie, aby zyskać jak najwięcej przychylności dla BTC i kryptowalut).

Podsumowanie

Wkroczyliśmy w trudny okres dla BTC i kryptowalut. Tsunami negatywnych wiadomości, ucieczka kapitału, możliwa delegalizacja – to bardzo złe wiadomości. Czas pomyśleć o stworzeniu instytucji, która będzie chronić interesy branży BTC, zajmie się powstrzymaniem zakazu, spadków cen, zajmie się budowaniem wartości inwestycyjnej dla BTC, która będzie akceptowalna dla inwestorów głównego nurtu i przyciągnie duży kapitał. Jeśli chcesz uniknąć pozostania z 10 centami z każdego BTC/krypto dolara, teraz jest czas na działanie. Stworzenie fundamentów powinno być pierwszym krokiem.

Mgazyn Dla Traderów - Teraz ZA Darmo!

Pobierz Najnowszy Numer New City Trader!

Szkolenia dla Traderów

Książki i Szkolenia Tradingowe w Forex Institute to najlepsze przetestowane praktyki na temat sukcesu w tradingu. Oparte o doświadczenie wybitnych traderów na Świecie, z którymi mieliśmy przyjemność pracować. Tu uczysz się od najlepszych.

5 Prostych Zasad Wyznaczania Trendów. Tutaj masz okazję poznać 5 zasad trendowych, które pozwolą Ci określić trend bez najmniejszych wątpliwości i wybierać wyłącznie najlepsze pozycje na rynkach. Sprawdź Szczegóły…

Top Investor 2.0. Celem kursu jest, abyś został Top Inwestorem z wiedzą i narzędziami najlepszych traderów! Tu znajdziesz odpowiedź na pytanie: Jak mogę osiągnąć i utrzymać trwałe rezultaty, które będę tylko powiększać? Sprawdź Szczegóły…

Mental Toughness I. To szkolenie poprzez naukę panowania nad stresem i emocjami dopadającymi Cię na rynku i po grze, pomoże Ci ustabilizować zyski, zmniejszyć straty, szybciej stabilnie zarabiać i chronić swój komfort psychiczny. Sprawdź Szczegóły…

➤ NOWE: Mental Toughness II. Zupełnie nowe, efekt kilkuletniej pracy, badań i rozmów. Będzie szczególnie użyteczne dla średnio i zaawansowanych traderów. Jeśli chcesz ustabilizować swój tradig, wskoczyć na wyższy poziom, podkręcić wyniki w pracy – to będzie materiał dla Ciebie. Sprawdź Szczegóły…