G
Goverdhan Gajjala. Trader, który uzyskał imponujące 805% zwrotu w US Investing Championship w zaledwie kilka miesięcy. Opowiedział mi o swojej drodze i systemie. Zapraszam!
Goverdhan otradingu dowiedział się przypadkiem od kolegi. Początkowo uważał to za hazard, ale szybko zrozumiał, że wymaga to strategii i umiejętności. Zainspirowany Markiem Minervinim, zaczął eksperymentować ze swing tradingiem, ale ograniczona kontrola nad wynikami skłoniła go do poszukiwania innych metod.
Skupił się na day tradingu, handlując akcjami małych firm z nagłymi wzrostami. Jednak brak doświadczenia i impulsywność prowadziły do licznych strat. Codzienne transakcje przynosiły małe zyski, które szybko tracił.
W 2023 roku zapisał się na US Investing Championship, co zmusiło go do zaostrzenia strategii. Trzymając się swojego planu poprawił wyniki, osiągając 65,3% zysku w kwietniu i 47% w maju. Jednak impulsywny handel i chęć wygranej przyniosły mu straty w czerwcu. Uznał, że w jego podejściu potrzeba więcej zdyscyplinowania i kontrola emocji. Ostatecznie zakończył mistrzostwa z 805% zyskiem, zajmując pierwsze miejsce.
Kluczową lekcją, jaką wyniósł było trzymanie się zasad i kontrolowanie emocji. Dzięki medytacji i dziennikowi tradingowemu nauczył się lepiej radzić sobie z impulsywnością. Dziś ogranicza transakcje i szybciej tnie straty, co pozwala mu na większą selektywność i lepsze wyniki.
Uważa, że najważniejsze w tradingu są: zarządzanie ryzykiem, dziennik tradingowy oraz psychologia pozwalająca trzymać się zasad i panować nad emocjami. To właśnie emocje tradera są główną przeszkodą w tradingu.
Rozmowa
[dr Dariusz Świerk] Jak widzisz przyszłość tradingu, biorąc pod uwagę rozwój technologii i zmiany na rynkach finansowych, wzrost nasycenia narzędziami AI. Czy jesteś na to gotowy? Czy jesteś częścią tej zmiany?
[Goverdhan Gajjala] Nie jestem zwolennikiem tych wszystkich wymyślnych rozwiązań technicznych w tradingu. Myślę, że sztuczna inteligencja będzie odgrywać większą rolę, ale to ludzie nadal będą decydować. Emocje takie jak strach i chciwość napędzają rynek, a maszyny tak naprawdę ich nie czują. Po prostu podążają za tym, do czego zostały zaprogramowane. Myślę więc, że handel pozostanie prawie taki sam, z ludźmi na czele. Z drugiej strony, wciąż jestem „nowy” w tej grze, bo handluję dopiero od trzech lat. Być może z czasem coś się zmieni.
Powiedziałeś wcześniej, że brałeś udział w konkursach tradingowych tylko po to, by zobaczyć, jak to jest. Nie spodziewałeś się, że zajmiesz pierwsze miejsce. Powiedz nam coś więcej na ten temat.
To mój pierwszy konkurs tradingowy, w którym wziąłem udział. Mistrzostwa USIC 2023. Miałem wtedy zaledwie 2 lata doświadczenia w day tradingu. Nie byłem wtedy zyskowny.
Czekaj, kiedy dołączyłeś do konkursu, nie byłeś zyskowny?
Nie, nie byłem zyskowny, do tego czasu byłem rentownym traderem. Nie traciłem zbyt wiele, ale jednocześnie nie byłem też zbyt zyskowny. Chciałem po prostu zobaczyć jak będzie wyglądała rywalizacja.
Marzyłem o wygraniu konkursu w przyszłości, więc chciałem posmakować, jak to jest brać udział w tym konkursie handlowym. W planach miałem nadzieję podjąć jeszcze większe wyzwania w przyszłości. Zdobycie pierwszego miejsca nie było czymś, czego się spodziewałem.
Było fajnie, ale czułem presję w połowie roku, kiedy szło mi już dobrze. Miałem 100% zwrotów, 200%, a potem znalazłem się w tabeli wyników. Kiedy zobaczyłem swoje nazwisko na liście traderów, którzy rywalizują, poczułem presję na późniejsze wyniki. To odbiło się na mnie. To było w pełni emocjonalne.
W następnym miesiącu straciłem około 40% konta. Musiałem zresetować swój sposób myślenia i wrócić ponownie. To była bardzo emocjonalna podróż rollercoasterem przez ostatni rok.
Z drugiej strony, udział w konkursie pomógł mi uświadomić sobie drzemiący we mnie potencjał, ponieważ potraktowałem go poważnie. W przeciwnym razie pewnie dzisiaj traktowałbym trading jako hobby, ale to poważny biznes, więc włożyłem w to wysiłek i mimo wielu emocjonalnych zmagań, ostatecznie się opłaciło.
Jak rozpocząłeś swoją przygodę z tradingiem? Co Cię do tego zmotywowało?
Moja przygoda z tradingiem była bardzo przypadkowa. Wszystko zaczęło się w 2020 roku, kiedy wybuchł COVID. Pracowałem zdalnie z domu i miałem trochę wolnego czasu. Wtedy właśnie znajomy pokazał mi trading. Będąc programistą, postanowiłem spróbować swing tradingu. Wydawało mi się, że to prosty sposób na zanurzenie rąk w wodach tradingu, pozwalający na składanie zleceń i sprawdzanie ich w dogodnym dla mnie momencie, następnego dnia albo nawet tygodnia.
Początkowo było to tylko hobby. Coś, czego nie traktowałem zbyt poważnie. Pomyślałem, że może uda mi się zarobić dodatkowy pieniądz. Potem zacząłem się w to zagłębiać, czytając i analizując wykresy. Za każdym razem, gdy miałem rację, odczuwałem euforię lub emocje mówiące, że podjąłem właściwą decyzję. A ilekroć się myliłem, czułem się okropnie.
Przyciągało mnie psychologiczne wyzwanie, jakie stanowił trading. Było to bardziej intensywne niż się spodziewałem, ale patrząc wstecz, uczyniło mnie to lepszym człowiekiem. Dzięki medytacji i zwiększonej samoświadomości nauczyłem się zarządzać swoimi emocjami nie tylko w tradingu, ale także w życiu. Jestem bardzo teraz świadomy siebie.
Zacząłem od niechcenia, nie zamierzając głęboko angażować się w trading. Zapisałem się do programu Marka Minerviniego, gdzie początkowo nie przynosiłem zysków. Ostatecznie przestawiłem się na day trading, doświadczając faz zyskowności, po których następowały niepowodzenia. Przez pierwsze dwa lata nie wychodziłem nawet na zero, ale też nie traciłem zbyt wiele, co było zachęcające. Stale się uczyłem. Następnie, w ciągu 6-8 miesięcy, sytuacja się odwróciła i doświadczyłem znacznej rentowności, zarabiając wtedy imponujące 800%.
Jak myślisz, co jest przyczyną tego nagłego sukcesu?
W żadnym wypadku nie był to sukces z dnia na dzień. Patrząc wstecz, ta podróż trwała trzy lata. Były niezliczone zmagania, dużo ciężkiej pracy i tak, były nawet wylane łzy. Jestem 43-letnią osobą odporną emocjonalnie, ale trading doprowadził mnie do granic możliwości. Nie było to więc nic nagłego. Wierzę, że to właśnie te zmagania utorowały mi drogę do sukcesu.
Pod względem tradingowym przypomina to przedłużający się okres konsolidacji, po którym następuje wybicie. Tak właśnie to widzę. To był sukces z dnia na dzień, którego osiągnięcie zajęło parę lat. Oto prawdziwa historia, która się za tym kryje
Dużo medytujesz podczas handlu. Jak to robisz? Jaki jest twój sekret?
Mam regularną rutynę. Przed rozpoczęciem tradingu używam aplikacji z minutnikiem, aby medytować przez około 10 do 15 minut. Następnie, po otwarciu rynków, staram się znaleźć kolejne 10 do 15 minut na medytację, kiedy tylko mogę.
Podczas sesji tradingowej?
Tak. Podczas sesji handlowych, kiedy tylko znajdę czas. Zazwyczaj mam 3-4 sesje medytacyjne dziennie po około 10 minut.
Jak dokładnie medytujesz? Skupiasz się na oddechu czy na czymś innym?
Dostosowuję sesje medytacyjne w aplikacji do mojego aktualnego nastroju i potrzeb. Na przykład, jeśli odczuwam wdzięczność, wybieram sesję medytacji skoncentrowaną na wdzięczności. Jeśli czuję się nieskoncentrowany lub rozproszony, wybieram ćwiczenie oddechowe, które pomaga mi odzyskać koncentrację.
Jeśli odczuwam niepokój, wyszukuję sesje związane z lękiem i wybieram te z dobrymi ocenami. Dodaję też do zakładek szczególnie skuteczne sesje, by móc z nich skorzystać w przyszłości.
Kiedy przychodzi czas na medytację, znajduję cichy kąt, przyjmuję wygodną pozycję siedzącą i odtwarzam wybraną sesję z zamkniętymi oczami. Skupiam się na oddechu i wykonuję skanowanie ciała, pozwalając sobie w pełni zanurzyć się w doświadczeniu i zwiększyć świadomość. Celem jest wyciszenie umysłu i wyeliminowanie wszelkich rozpraszających myśli.
Praktykuję tę rutynę od około roku, może półtora. Chociaż zauważyłem poprawę, nadal staram się dalej rozwijać moją praktykę medytacyjną.
Jak radzisz sobie z emocjami podczas tradingu, szczególnie w stresujących sytuacjach?
Radzenie sobie z emocjami podczas tradingu jest trudne, ale jest to główne wyzwanie związane z tą profesją. Aby sobie z tym poradzić, zwracam się ku medytacji i prowadzeniu dziennika tradingowego – dużo tego. Zapełniłem już trzy dzienniki, z których każdy liczy około 300 stron. Skrupulatnie notuję w nich wszystkie swoje błędy i spostrzeżenia.
Prowadzenie dziennika jest dla mnie czymś w rodzaju medytacji. Kiedy piszę, jestem w stanie przelać swoje myśli na papier, pozwalając mojemu umysłowi skupić się i odzyskać jasność. Jednak w gorączce chwili łatwo jest zapomnieć o tych spostrzeżeniach. Stopniowo się poprawiam, ale wciąż mam wiele do zrobienia. Konsekwencja jest kluczowa – muszę nadal ćwiczyć te nawyki, aby je utrwalić.
Wierzę, że dzięki doświadczeniu i uczeniu się na błędach, będę się nadal poprawiać. Jednak nawet doświadczeni traderzy przyznają, że trading nigdy nie jest łatwy, pomimo osiągnięcia znaczących finansowych kamieni milowych. Rozumiem dlaczego – nie ma wyraźnego punktu końcowego ani celu, który oznaczałby mistrzostwo. Podróż trwa, niezależnie od sukcesu finansowego.
Pozostaję więc skupiony na samodoskonaleniu wiedząc, że wyzwania będą się utrzymywać, nawet jeśli osiągnę znaczące zyski finansowe.
Jakie są Twoje plany na przyszłość?
W tej chwili jestem 6-cyfrowym traderem. Chcę osiągnąć 7, 8 cyfr. To dobry cel i dobry plan.
To dobry plan, wierzę, że możesz to zrobić.
Uruchomiłem platformę o nazwie Momentum Access. Chcę dzielić się tam wszystkimi rzeczami, których się uczę, ze wszystkimi zainteresowanymi. Jeśli mogę pomóc kilku osobom, które próbują znaleźć wolność finansową, dzięki mojej ciężkiej pracy i lekcjom, których się nauczyłem, może jeśli uda mi się wyostrzyć ich krzywą uczenia się, to byłoby wspaniale!
Powiedz nam więcej, co znajdzie się na Twojej platformie wsparcia handlowego?
To stream na żywo z moimi transakcjami. Będą tam alerty na żywo dotyczące zarządzania handlem. Następnie podzielę się moimi wskazówkami i sztuczkami dotyczącymi handlu, sposobu myślenia i zasad zarządzania handlem.
Czyli głównym elementem będzie źródło sygnałów czy masz jakieś skanery? I czy chcecie to jakoś zautomatyzować?
W tej chwili nie ma żadnej automatyzacji. Będę miał Thinkorswim. Jest to platforma handlowa, której używam i jest tam skaner, którego używam. Po prostu prosty skaner. Używam również Zendoo online, skanera YouTube na żywo działającego w czasie handlu. Nie mam nic innego. Na razie używam skanerów innych firm, ale w przyszłości chciałbym zbudować automatyczny skaner tylko dla mojej platformy.
Thinkorswim ma ten domyślny skaner procentowych ruchów przedrynkowych, a ja zbudowałem tam skaner zmienności małych luk.
Małe luki?
To tak jak mój własny skaner. Na przykład: pokaż mi wszystkie akcje od 10 centów do 100 dolarów, które mają minimalny wolumen 1 000 000, procentową zmianę od minimum 25% wzrostu w stosunku do poprzedniego dnia. A następnie wyświetli mi listę.
Na podstawie skanerów wiem, gdzie wejść i wyjść.
W drugiej części porozmawiamy dokładniej o systemie. Obserwuj maila – wyślemy info o publikacji PDF. A jeśli nie jesteś subskrybentem – zapisz się na newsletter AI.